Jak wygląda P4P polskich pięściarek zawodowych według boxrec.com. Jakie mają plany na przyszłość.
Ewa Piątkowska
Ewa Piątkowska (11-1, 4 KO) – mistrzyni WBC wagi półśredniej po zwycięstwie na Narodowej Gali Boksu nad Szwedką Marią Lindberg powróciła do boxrec.com. Aktualnie „Tygrysica” zajmuje 2. miejsce wśród 10 Polek sklasyfikowanych przez ten portal statystyczny bez podziału na kategorie wagowe.
Ewa Piątkowska już przed walką na PGE Narodowym mówiła, że wolała starcie z Marie Eve Dicaire (11-0) niż Lindberg, gdyż Kanadyjka jest wyżej w rankingach i zwycięstwo nad nią dałoby naszej mistrzyni więcej. W tym zapewne wyższą pozycję w boxrec.com.
Ewa Brodnicka
Ewa Brodnicka (15-0, 2 K)) – mistrzyni WBO wagi super piórkowej na pierwszą pozycję w rankingu P4P polskich pięściarek zapracowała zdobyciem najpierw pasa WBO Interim, a później jego pełnoprawnej wersji w ostatniej walce z Sarą Pucek.
Dodatkowo porównując nasze mistrzynie na pierwszą pozycję „Kleo” ma również wpływ liczba walk. Od zdobycia bowiem przez Ewę Piątkowską pasa WBC 17 września 2016 r. Ewa Brodnicka stoczyła aż 5 pojedynków w tym obronę pasa EBU z Anitą Torti.
Mistrzyni WBO w rozmowie z Tojestboks.pl nie kryje, że czuje się najlepszą zawodniczką w Polsce: – Czuję się numerem 1. Nie przegrałam jeszcze żadnej walki. Zdobyłam mistrzostwo świata. Regularnie je bronię i utrzymuję się w rankingach na dobry poziomie. Także nie czuję żadnej konkurencji w Polsce.
Zagadkowe są pozycje naszych mistrzyń w swoich kategoriach wagowych w boxrec.com. Ewa Piątkowska zajmuje dopiero 10. pozycję w super półśredniej, a Ewa Brodnicka jest 6. w wadze super piórkowej. Przed nimi są np. zawodniczki bez żadnych trofeów lub z mało znaczącymi pasami, a nawet z mniejszą ilością walk czy wieloma przegranymi w rekordzie.
Jakie cele mają nasze mistrzynie? Ewa Brodnicka we wspomnianej rozmowie dla Tojestboks.pl mówi: – Mam jeszcze cele zdobycia jeszcze jednego pasa, unifikacji. Zobaczymy co przyniesie przyszłość.
Natomiast Ewa Piątkowska po zwycięstwie na PGE Narodowym zapowiedziała: – Mam trzy cele. Walki w Polsce, walka w USA i obrona tego pasa. Zobaczymy gdzie i z kim.
Sasza Sidorenko
Warto wspomnieć o zajmującej 3. pozycję zawodowej mistrzyni Europy wagi lekkiej Saszy Sidorenko (7-0, 1 KO). Posiadaczka pasa EBU leczy obecnie kontuzję nosa, nie wie kiedy wróci na ring i nie chce określać takiego terminu.
Rozmawiałem z nią podczas gali Tymex Boxing Promotion w Nadarzynie, na której była zaproszona jako gość i stwierdziła, że jak wróci do pełnej sprawności to może od razu walczyć z Katie Taylor – mistrzynią WBA i IBF wagi lekkiej lub bronić pasa EBU.
Karina Kopińska
Ciekawe perspektywy szykują się też przed Kariną Kopińską – piątą w boxrec.com (jako piątą bokserski portal statystyczny klasyfikuje Ewelinę Pękalską z rekordem 1-0). Jej ujemny rekord (10-24-3) na pierwszy rzut oka nie robi wrażenia, ale całkowiecie nie odzwierciedla solidnego poziomu umiejętności i doświadczenia.
Z Kariną Kopińską rozmawiałem podczas Narodowej Gali Boksu, gdzie przyjechała kibicować Robertowi Talarkowi. Zawodniczka Silesia Boxing miała walczyć w tę sobotę w Wielkiej Brytanii z grecką mistrzynią wagi super piórkowej Kallią „Pink Tyson” Kouroni (9-1, 1 KO) o pasy GBU i WIBF, ale kontuzja oka jaką odniosła w ostatniej walce w Bahrajnie skutecznie wykluczyła ją z rywalizacji.
Przypomnę, że w listopadzie ubiegłego roku Karina Kopińska walczyła już o pasy GBU i WIBF z Eliną Tissen (23-2, 6 KO) w wadze piórkowej i pokazała się z bardzo dobrej strony. Niestety została oszukana mimo, że – w mojej ocenie – wygrała tę walkę, a punktacja sędziów zakrawała na skandal.
CZYTAJ: Kopińska bez pasów przez niemieckie sędziowanie >>
Szansa na pasy GBU i WIBF pojawi się jednak prawdopodobnie we wrześniu lub październiku. – Walkę z Kallią Kouroni stoczę prawdopodobnie na jesień. Najpierw chcę wrócić łatwiejszą walką, najlepiej latem u nas na Śląsku – powiedziała Karina Kopińska.
Drugie półrocze 2018 r. szykuje nam się więc ciekawie jeśli chodzi o rodzimy boks kobiet. Obrony pasów i nowe wyzwania to zadania przed którymi staną Ewa Brodnicka, Ewa Piątkowska, Sasza Sidorenko i Karina Kopińska.
Ireneusz Fryszkowski
fot. Ringblog.pl (zdjęcie Kariny Kopińskiej z archiwum zawodniczki)