Terri Harper – nowy powiew w super piórkowej

23-letnia Terri Harper pokonała na punkty mistrzynię WBC 39-letnią Evę Wahlstrom. To nowa twarz w kobiecym boksie zawodowym. Czy zapoczątkuje zmiany w całej wadze super piórkowej?

Jeszcze pół roku temu Terri Harper (10-0, 5 KO) miała tylko managera Stefy’ego Bulla i nie sądziła, że tak szybko jej kariera nabierze rumieńców. Gdy Eddie Hearn zaproponował jej kontrakt była pozytywnie zaskoczona i wniebowzięta. W sobotę bezwzględnie wykorzystała szansę jaką stworzył jej najlepszy w świecie promotor boksu i pewnie wygrała z Evą Wahlstrom (23-2-2, 3 KO), która tytuł WBC dzierżyła od 2015 r.

Pierwsze trzy rundy były koncertowe ze strony Harper. Pilnowanie dystansu, długie celne prawe i przede wszystkim lewe proste skutecznie punktowały Wahlstrom, której dobra zazwyczaj praca nóg, tym razem nie pozwoliła uniknąć celnych ciosów młodej zdeterminowanej rywalki.

Taki początek walki spowodował, że Harper poczuła się lepiej i coraz pewniej wchodziła w półdystans. Tam jednak czekały nią ciosy wyprzedzające Finki, której na konto według mnie można zapisać 4, 5 i 6 starcie. I gdy wydawało się, że doświadczenie mistrzyni WBC bierze górę, chwila nieuwagi której się nie ustrzegła kosztowała ją liczenie. Choć słusznie reklamowała sędziemu, że straciła równowagę, a cios nie był czysty, to przegrała rundę 8-10.

Od tego momentu Terri Harper kontrolowała już każdą odsłonę unifikacyjnego pojedynku o pasy IBO i WBC skutecznie punktując mocniejszymi i bardziej wyrazistymi ciosami od Wahlstrom. W starciu z Finką, która należy do jednej z lepszych jeśli chodzi o poruszanie się na ringu wśród zawodowych pięściarek, to właśnie zasięg i siła uczyniły różnicę na korzyść Harper. Sędziowie ostatecznie wypunktowali 98-91 i 2×99-90 i Terri Harper zasłużenie do swojego pasa IBO dołączyła pas WBC.

Z przegraną 39-letniej Wahlstrom zaczyna się koniec pewnej epoki w wadze super piórkowej. Finka powinna już tak naprawdę stracić pas w 2018 r., gdy została prawidłowo rzucona na deski przez Amerykankę Melissę St Vil. Sędziowie niestety uznali to za poślizg i nie wyliczyli Wahlstrom. A było blisko, bo nawet bez nokdaunu dali jej majority decision. Podobna sytuacja była w sierpniu 2019 r. z Ronicą Jeffrey, kiedy orzeczono naciągane split draw z korzyścią dla Wahlstrom, podczas gdy Amerykanka wygrała 1-2 rundami.

Dziś sytuacja zdaje się zmieniać. Do pasów mistrzyń świata zgłaszają się młodsze, silniejsze i przede wszystkim lepiej wyszkolone pięściarki takie właśnie jak Terri Harper (23 lata), Mikaela Mayer 29 l.) czy Alycia Baumgardner (25 l.), których prowadzenie już teraz jest bardzo odważne i pełne wyzwań. A sama dywizja super piórkowa należy obecnie do jednej z najciekawszych w zawodowym boksie kobiet.

Według ekspertów na jej czele stoi i jest najlepsza 30-letnia Francuzka Maiva Hamadouche (21-1, 17 KO) – mistrzyni IBF, pięściarka z największym odsetkiem walk zakończonych przed czasem (77%), która spośród dotychczasowych czempionek próbuje także swoich sił w boksie amatorskim zdobywając w ubiegłym roku wicemistrzostwo Europy, a teraz starając się o kwalifikację do Tokio 2020.

Nie unika też wyzwań w boksie zawodowym. 22 lutego miała się odbyć jej walka unifikacyjna poza Francją z Hyun Mi Choi (17-0-1, 4 KO), ale mistrzyni WBA odwołała walkę ze względu na zagrożenie coronawirusem w Korei Południowej. Mi Choi pas WBA posiada od 2013 r. i wszystkie walki stoczyła bezpiecznie w swoim kraju.

Podobnie jak 35-letnia Ewa Brodnicka (18-0, 2 KO), która do obrony pasa WBO po raz kolejny wybrała niższą, znowu pochodzącą z niżej wagi, niewymagającą rywalkę – Djemillę Gontaruk (16-6-2, 2 KO), co prawda byłą mistrzynię Europy z 2015 r., ale dziś realnie należącą do trzeciego garnituru wagi super piórkowej, w której będzie starcie.

Po piętach depcze im ambitna Mikaela Mayer (12-0, 5 KO), która to pierwotnie miała walczyć w sobotę z Wahlstrom o pas WBC, ale Eddie Hearn okazał się skuteczniejszym negocjatorem, niż Bob Arum i Top Rank, gdzie walczy Amerykanka. Wysoka, mocno bijąca i dobrze skracająca dystans Mayer komentując na Twitterze walkę Wahlstrom – Harper podważyła wyznaczenie Harper do walki o pas i zaapelowała do WBC o kierowanie się obowiązkiem mandatory przy walkach mistrzowskich.

Jej obóz miał też złożyć ofertę Ewie Brodnickiej, ale podobno Tymex Boxing Promotion nie podjął tematu. Mariusz Grabowski zaprzecza twierdząc, że wysłał ofertę walki Brodnicka – Mayer, ale pozostała bez odpowiedzi.

Jak by nie było w tym ostatnim przypadku, to widać duży ruch w tej wadze i chęć przetasowań jeśli chodzi o posiadanie pasów. Koniunktura na boks kobiet w ostatnich latach i presja na zwiększenie liczby atrakcyjnych walk w TV czy na platformie DAZN, powinny te zmiany przyśpieszyć i wyłonić najlepsze z najlepszych mistrzyń.

Pierwsza z dotychczas długo panujących została zweryfikowana. Teraz czas na następne w super piórkowej.

Ireneusz Fryszkowski
fot. Matchroom Boxing

Opublikowane przez: