Krzysztof Twardowski: Oglądajcie uważnie walkę z Zimnochem

Krzysztof Twardowski (5-2, 3 KO) sprawdzi formę Krzysztofa Zimnocha (22-2-1, 15 KO) po długiej przerwie. Zapowiada, że dużo może się wydarzyć podczas MB Boxing Night 6 w Radomiu.

Ireneusz Fryszkowski: Dlaczego wziął pan tę walkę?

Krzysztof Twardowski: Dlatego, że jestem w dobrej dyspozycji i w dobrym czasie trafiła się ta propozycja. Przygotowywałem się akurat do walki na 6 grudnia i po drodze pojawiła się możliwość boksowania z Krzysztofem Zimnochem. Dostałem więc walkę w najlepszym momencie, w jakim mogła się trafić.

Krzysztof Twardowski – wyjście do ringu, gala w Nowym Dworze Mazowieckim – październik 2017 r.

Liczy pan na słabą dyspozycję Zimnocha pod tych wszystkich jego przejściach?

Nie patrzę na to w ten sposób. Przede wszystkim liczę na swoją dobrą dyspozycję i tego się trzymam.

A co pan powie o jego kondycji psychicznej? Część kibiców twierdzi, że mu odbiło.

Nie sprawdzałem co mówi opinia publiczna i nie zagłębiałem się w jego historie. Ciężko mi cokolwiek powiedzieć na ten temat.

Nie śledził pan jego wypowiedzi, nagrań, głodówki?

Nie śledziłem. Gdzieś coś tam słyszałem, coś mi się obiło uszy, że jakieś sytuacje z nim miały miejsce, ale po prostu skupiałem się na sobie i swojej pracy na treningu.

A forma fizyczna? Jak może być przygotowany?

To będzie niewiadoma. Zszedł wiele kilogramów do niższej kategorii wagowej, bardzo szybko i drastycznie. Jak będzie wyglądała jego kondycja fizyczna? Nie wiem i nie potrafię tego określić.

To go może osłabić, że poprzez drastyczną głodówkę stracił tak szybko kilogramy?

Wydaje mi się, że fizjologicznie może być z tym problem. Krzysztof nie jest też młodym zawodnikiem i ma już swoje lata. Wiadomo, że organizm w jego wieku inaczej znosi takie rzeczy. Czy odczuje jakieś słabości? Prawdopodobnie wyjdzie to dopiero w walce.

Jego przewagą na pewno będzie doświadczenie, również z boksu olimpijskiego w którym pokonał Deontay’a Wildera. Robi to na panu wrażenie czy dziś nie ma znaczenia?

Pokonał go już lata temu i szczerze mówiąc nie robi to na mnie jakiegoś większego wrażenia. Ktoś pewnie też pokonał kiedyś Wildera, a teraz pokazuje co innego. Ja wiem co ja potrafię, co mogę wnieść do ringu i co on może wnieść do ringu.

A co może wnieść do ringu?

Na pewno spore doświadczenie. Ja będę przygotowany na najlepszego Krzysztofa Zimnocha i będę starał się spokojnie boksować swoje.

Walka z Piotrem Podłuckim na gali w Wyszkowie – luty 2018 r.

Będzie chciał pan go zaskoczyć jak Mike Mollo czy Joey Abell, zmusić do wymiany i złapać nokautującym ciosem? To prawdopodobnie zgubiło go w tych walkach.

To jest taktyka walki, nie będę o niej mówił i zachowam dla siebie. Na pewno zachęcam kibiców, żeby uważnie oglądali walkę, bo dużo może się wydarzyć.

Krzysztof Zimnoch zamieszczał filmy i zdjęcia ze swoich sparingów, na których widzieliśmy m.in. Daniela Dubois. A pan z kim przygotowywał się do walki?

Z tego co dobrze widzieliśmy Zimnoch sparował z mańkutem. Dla mnie to niezrozumiałe skoro walczymy z normalnej pozycji. Natomiast jeśli chodzi o mnie, to sparowałem z chłopakami z klubu, a także z Nikodemem Jeżewskim. Czuję się dobrze na ten moment i jestem gotowy do walki.

Jest pan dalej zawodnikiem Fight Events?

Z tego co wiem, ze względu na sytuację Fight Events wszystkie podpisane kontrakty są na tę chwilę nieważne. Obecnie mam menadżera i on załatwiał walkę. Do ringu wejdę z Jerzym Galarą i z tym trenerem wiążę swoją karierę.

Jerzy Galara – trener Krzysztofa Twardowskiego

Jak doszło do walki z Jurgenem Uldedajem o młodzieżowy pas WBC wagi cruiser? Jak pana wyznaczono do tej walki?

To była w dużym stopniu zasługa menadżera. Akurat przygotowywałem się do kolejnej walki. W międzyczasie otrzymaliśmy propozycję stoczenia takiego pojedynku, a jak wiadomo takich walk się nie odmawia. Zresztą później, w walce było widać, że niewiele mi zabrakło, żeby ją wygrać.

Ma pan 23 lata, Zimnoch 36. Jeśli z nim pan wygra, to mimo jego długiej przerwy, może to być duży sukces i przepustka do większych walk w kraju, a może i za granicą?

Myślę, że ta walka na pewno otworzy mi drogę do większych walk. Jestem młody, kariera jest przede mną, a Zimnoch ma już swoje lata. Zobaczymy co wniesie do ringu i czy wygra doświadczenie czy młodość.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Ireneusz Fryszkowski

KUP BILETY na MB BOXING NIGHT 6 w Radomiu >>

fot. ringblog.pl

Opublikowane przez: