Nikodem Jeżewski: to będzie bardzo brudny boks Briedisa

Nikodem Jeżewski o walce Mairis Briedis – Krzysztof Głowacki. Bokser z Kościerzyny wielokrotnie sparował z Łotyszem i wie o jego boksie bardzo dużo.

Jakie silne strony ma Mairis Briedis w walce z takim zawodnikiem jak Krzysztof Głowacki?

Powiem nietuzinkowo. Jeżeli miałoby dojść do walki ulicznej to wolałbym spotkać Briedisa, natomiast w ringu wolałbym spotkać Głowackiego. Uważam, że Głowacki ma o wiele mocniejszy charakter niż Briedis, ale boksersko to jednak Łotysz ma w 2-3 proc. przewagę. Natomiast mimo tego, dalej wynik walki jest nieodgadnięty, ponieważ można ją wygrać umiejętnościami, ale i właśnie charakterem.

Słaby pojedynek Briedisa z Noelem Gevorem nie daje jednak nadziei?

Podejrzewam, że walka z Głowackim będzie rozegrana podobnie jak z Mikiem Perezem czy Gevorem, czyli będzie bardzo brudny boks ze strony Briedisa. Tam było bardzo dużo fauli, mnóstwo klinczu, kradnięcia energii przeciwnika. Te przewagi punktowe w rundach były naprawdę minimalne, choć momentami wydawało się, że Briedis może sobie nie radzić. Na tyle na ile zdążyłem go poznać, gdy ktoś za mocno rozłoży skrzydła, a mu to zaczyna przeszkadzać, to on przechodzi do ofensywy bardzo brudnym sposobem boksowania. Te faule są na pograniczu, często są puszczane przez sędziów i to bardzo wybija z tropu. Na pewno Głowacki będzie prowokowany takimi rzeczami, jeśli dobrze wejdzie w tę walkę.

To co Głowacki ma zrobić jak Briedis zacznie nieczysto walczyć?

Krzysztof Głowacki to jest bardzo twardy chłopak i w jego przypadku może to zadziałać w dobrą stronę, tak jak zadziałał na niego Marco Huck, pospolity faularz. Mam nadzieję, że jego charakter pozwoli rozwinąć te skrzydła w ringu. Choć twierdzę, że będzie mu bardzo trudno.

Wiele osób szuka szansy dla Głowackiego w zmianie przez Briedisa trenera i problemach ze sztabem i menadżerem.

Menadżerskie sprawy są mało ważne, bo menadżer nie przygotuje ani do walki, ani nie wyjdzie z tobą do narożnika. Jeśli natomiast chodzi o jego wcześniejszego trenera, to nawet nie był były pięściarz czy z boksem związana osoba, tylko triathlonista, który przygotowywał go pod względem kondycyjnym i biegowym. Do tego miał tylko zajawkę bokserską. Ciężko to więc odczytać jako problemy. Jak przyjechałem do niego kolejny raz i zobaczyłem, że teraz ma dwóch nowych trenerów ze świata boksu, to Mairis już na samych sparingach wydawał się dużo groźniejszy.

Briedis walczy u siebie. Czy Krzysztof będzie musiał wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności i pokazać coś ekstra?

Są dwa pytania. Pierwsze jest takie czy dla Mairisa walka o randze dwóch pasów spowoduje mocniejsze bicie serca. Drugie czy Krzysztofowi pomoże to, że jednak na nim nie będzie takiej dużej presji, bo nie będzie walczył przed własną publicznością. Ja uważam jednak – patrząc przez pryzmat ostatnich walk, które Briedis stoczył u siebie – że doda mu to wszystko trochę wiatru w żagle i może być to dla niego wznoszącą falą. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że ring wszędzie jest taki sam czy walczymy w Polsce czy za granicą. Ludzie będą tam krzyczeli Mairis, Mairis, Mairis, ale czy Główka będzie to słyszał? Wydaje się, że jedyne co będzie słyszał to głos Fiodora Łapina.

Jaki więc typ na walkę Briedis – Głowacki?

Jako Polak życzę jak najlepiej Głowackiemu, ale jeżeli miałbym stawiać pieniądze, to postawiłbym na minimalną przewagę punktową i wygraną Briedisa po brudnej walce.

A kolejna walka Nikodema Jeżewskiego? W Kałuszynie?

Są duże rozmowy i spekulacje na temat mojej walki w Kałuszynie. Na 90 proc. tam zawalczę. Mam mieć walkę wieczoru, ale nie chcę jeszcze mówić z kim, bo dogaduję szczegóły. Wróciłem do treningu, z nowym sztabem szkoleniowym, z nową myślą.

Kto będzie tym nowym sztabem szkoleniowym?

Nie ogłosiłem tego jeszcze oficjalnie, ale to nie jest już żadna tajemnica, że obojętnie czy zaboksuję w sierpniu czy w innym terminie, to wyjdę pod okiem trenerów Adama Jabłońskiego i Rafała Wojdy. Zaczerpnę więc trochę radomskiego stylu walki.

To będzie pan dojeżdżał z Kościerzyny do Radomia na treningi?

Będę tam odbywał cały obóz przygotowawczy. 10-12 tygodni będę tam trenował.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiał Ireneusz Fryszkowski

fot. RingBlog.pl

Opublikowane przez: