Polski bokser roku 2018 i inne nominacje

Oto moje typy w kategoriach bokser, walka, nokaut, niespodzianka, prospekt i rozczarowanie roku. Wybór był niezwykle trudny.

Bokser roku 2018

Niezwykle trudno typować w tej kategorii. Ale jak to ktoś kiedyś powiedział „prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale jak kończy”. Dlatego korona wędruje do Krzysztofa Głowackiego, który rok zaczął fatalnie od zaliczenia niespodziewanych nokdaunów w walce w Sergiejem Radczenko w Nysie, by ostatecznie w ćwierćfinale turnieju WBSS pokonać w dobrym stylu groźnego Maksyma Własowa. Popularny Główka zdobył pas WBO Interim, który przez ekspertów nie jest poważnie traktowany, ale zdobycie przepustki do półfinału najlepszych cruiserów świata tej edycji turnieju, czyli sprawdzenie się na najwyższym szczeblu, powinno być nagrodzone właśnie w ten sposób.

Wyróżnienie: Adam Kownacki

Walka roku 2018

Mieliśmy w tym roku kilka dobrych emocjonujących walk, jednak największe zainteresowanie kibiców skupiło się na walce Artur Szpilka – Mariusz Wach. Według sędziów Artur Szpilka wygrał, ale po walce długo jeszcze dyskutowano czy ten werdykt był prawidłowy. Sama walka – choć fajerwerków i popisów techniki bokserskiej wiele w niej nie było – trzymała w napięciu przez wszystkie rundy, a ostatnia, gdy Szpilka był liczony, dostarczyła tyle emocji jak żadna inna walka w tym roku.

Wyróżnienie: Mateusz Masternak – Youri Kalenga

Nokaut roku 2018

Na nokaut roku musiałem zaczekać do końca, kiedy to 22 grudnia Robert Parzęczewski wygrał przed czasem w 2. rundzie z Dariuszem Sękiem posyłając go wcześniej trzykrotnie na deski. Nokaut zasługuje na laur najlepszego w polskim boksie zawodowym w 2018 r. ze względu na nie tylko stawkę pojedynku i doskonałe zestawienie dwóch dobrych zawodników, ale także na rozłożenie go na raty w postaci prawego sierpowego, lewego prostego, prawego podbródkowego, po których padał Dariusz Sęk.

Wyróżnienie: Tomasz Gromadzki w walce z Mariuszem Runowskim

Niespodzianka roku 2018

Wygrana Norberta Dąbrowskiego z Robertem Talarkiem na Narodowej Gali Boksu. Wydawało się, że w ich trzeciej walce nieszablonowy bokser – górnik wygra drugi raz z Norasem w podobny sposób jak zrobił to we wrześniu 2016 r. w Gdańsku, gdzie fizycznie i taktycznie go zdominował. Talarek do walki na PGE Narodowym był opromieniony zwycięstwami za granicą i zdobyciem regionalnych pasów IBF i IBO. Mówiono o nim jako fenomenie ciężkiej pracy na co dzień w kopalni i w ringu. Tymczasem solidny Dąbrowski pokazał, że nie bez powodu walczył dzielnie na pełnym dystansie z Eleiderem Alvarezem – nowym mistrzem WBO, który znokautował przecież Sergieja Kowaliowa. Posłał dwa razy na deski Talarka i wygrał z nim na punkty po ringowej wojnie.

Prospekt roku 2018

Fiodor Czerkaszyn (11-0, 7 KO). Ma wszystko by być ogłoszonym polskim prospektem roku. Choć urodził się na Ukrainie, to ma polskie korzenie, dopiero 22 lata, w 2018 r. 4 walki wygrane, w tym 3 ekspresowo przez nokaut, niestandardowe jak na polskie warunki i wiek wyszkolenie techniczne z firmowym ciosem na wątrobę. W środowisku bokserskim krążą różne opowieści jak to na sparingach bardzo dobrze sobie radził z o wiele bardziej doświadczonymi zawodnikami, którzy byli zaskoczeniu poziomem jego boksu. Obserwujemy jego talent uważnie.

Rozczarowanie roku 2018

Przykro mi to napisać, bo zawsze bardzo mu kibicuję, ale to Michał Syrowatka i jego rewanżowa kompletnie nieudana walka z Robbie Davisem Jr. w obronie pasa WBA Continental. Pierwsze ich starcie to była epicka bitwa zakończona nokautem na faworyzowanym Brytyjczyku. W drugiej coś nie zagrało. Michał nie miał pomysłu i za wszelką cenę chciał urwać głowę Daviesowi, ale to Polak trzykrotnie wylądował na deskach i w efekcie zakończył walkę przed czasem. Wielka szkoda, bo liczyliśmy na powtórkę z pierwszej walki i wejście Michała na międzynarodowy poziom na dobre. Niestety, nie udało się.

 


Moje wybory są oczywiście subiektywne, ale 2018 r. nie przyniósł wyraźnych spektakularnych sukcesów w polskim boksie zawodowym, a piękne przegrane Maciej Sulęckiego czy Mateusza Masternaka jak na razie nie dały oczekiwanych rezultatów w postaci kolejnych dobrych walk. Dlatego, jeśli macie własne typy w przedstawionych kategoriach piszcie w komentarzach pod tekstem, albo w mediach społecznościowych. Chętnie podyskutuję.

Ireneusz Fryszkowski
fot. ringblog.pl

Opublikowane przez: