Piątkowa walka Seniesy Estrady z Sonią Osorio została pokazana jako main event gali Golden Boy Promotions – jednej z największych grup promotorskich. Ale to nie koniec promocji kobiecego boksu u Oscara de la Hoi.
W poniedziałek rano gdy jadę do pracy zazwyczaj robię sobie mały przegląd kobiecego boksu na świecie. Czytam relacje, patrzę w rankingi, oglądam skróty lub całe walki pań.
Tym razem postanowiłem obejrzeć starcie w wadze muszej Seniesa „Super Bad” Estrada (11-0, 2 KO) – Sonia Osorio (10-5-1, 1 KO) i jak zwykle jeśli chodzi o latynoski boks kobiet nie zawiodłem się. Walka była prowadzona w intensywnym tempie, obfitowała w dużo wymian i kombinacji. Z obu stron panie dawały przykład ambicji i woli walki do końca.
Lepiej wypadła Amerykanka Seniesa Estrada, która była szybsza, dokładała lewy po prawym, lepiej pracowała na nogach, zmieniała pozycję na odwrotną i czuła się na tyle pewnie w ringu, że momentami włączały się aktorskie popisy a la Floyd Mayweather Jr.
Wyboksowała Meksykankę bezapelacyjnie, ale trójka sędziów – która dała Estradzie wygraną 80-72 – co najmniej jedną rundę powinna zaliczyć dla Osorio, która nie dawała za wygraną, a w 6. – najlepszej dla widowiska rundzie nawiązała równorzędną walkę.
WIDEO: Seniesa „Super Bad” Estrada (11-0, 2 KO) vs. Sonia Osorio (10-5-1, 1 KO)
Gala w Los Angeles była pierwszą galą grupy Golden Boy Promotions, na której walka kobiet znalazła się w walce wieczoru. Myślę, że promotor, kibice i telewizja Estrella TV transmitująca pojedynek tego nie żałowali.
Starcie stało na wysokim poziomie bokserskim, ale również ze względu na jego intensywność także emocjonalnym, co było słychać po reakcji widowni podczas elektryzujących wymian między paniami.
Ciekawe, że grupa której przewodniczy Oscar de la Hoya idzie za ciosem i już 6 kwietnia zorganizuje kolejną galę, w której w walce wieczoru ponownie zobaczymy walkę kobiet. Tym razem w main event gali wystąpi była brązowa medalistka z Igrzysk w Londynie z 2012 r. Marlen Esparza (4-0, 0 KO).
Golden Boy Promotions oprócz Seniesy Estrady i Marlen Esperzy występujących w wadze muszej ma również w swojej grupie zawodniczkę wagi super średniej Maricelę „La Divę” Cornejo, która 9 marca wygrała walkę po efektownym nokaucie.
Oscar de la Hoya ma zakontraktowanych wielu ciekawych i przynoszących dochody pięściarzy z główną postacią Saulem „Canelo” Alvarezem na czele, a mimo to postanowił postawić też na boks kobiet. Warto ten trend płynący coraz częściej z USA skrupulatnie odnotować.
Ireneusz Fryszkowski
fot. boxeotijuana.com