Adam Kownacki dopisał kolejne zwycięstwo do swojego rekordu wygrywając przez TKO. Na jesień mamy dwie gale Polsat Boxing Night. Grzechem byłoby nie zaprosić Adama na jedną z nich.
W związku z wpisaniem walki Krzysztof Głowacki – Oleksandr Usyk w galę Polsat Boxing Night, która odbędzie się 17 września i deklarację zrobienia drugiej gali PBN w dniu 5 listopada, pojawia się konieczność zapełnienia dwóch gal ciekawymi zestawieniami i pięściarzami.
Takim jest Adam Kownacki (14-0, 11 KO), który tej soboty odniósł kolejne zwycięstwo za oceanem. Polak z obywatelstwem USA od dłuższego czasu mówi, że chciałby wystąpić w Polsce. Gdy na początku roku Adam Kownacki odniósł cenne zwycięstwo nad Dannym Kellym i coraz głośniej zaczęto mówić o jego walce na PBN, szef sportu w Polsacie, Marian Kimita powiedział:
– Dla mnie, jeśli miałbym go namawiać do Polsat Boxing Night, to musielibyśmy troszkę o sylwetce pogadać, żeby tak zbliżył się do pana Izu, jeśli chodzi o rzeźbę. To jednak jest show biznes i musimy dbać o wszystko, o estetykę.
Show biznes show biznesem, ale boksem jest boksem, w którym mięśnie nie walczą, a liczą się umiejętności. Mamy oczywiście doskonałych atletów jak Anthony Joshua czy Izu Ugonoh, ale mamy też „fat mana” Tyson Furego, który zdeklasował kulturystę Kliczkę czy właśnie Adama Kownackiego, któremu ilości zadawanych ciosów – szybkich i wielu płaszczyznach – mogą pozazdrościć nawet pięściarze najlżejszych wag.
Adam Kownacki zdaje sobie jednak sprawę, że musi popracować nad swoją sylwetką. W najnowszym wywiadzie dla Przemka Garczarczyka zapowiada, że na następną walkę chciałby osiągnąć wagę 110-111 kg, by być bardziej dynamicznym, łatwiej bić i unikać ciosów.
Adam Kownacki – Albert Sosnowski
Z kim mógłby walczyć Kownacki? Sam Kownacki wymienia Alberta Sosnowskiego (49-7-2, 30 KO), który choć zakończył oficjalnie karierę, to ze względów finansowych nie pogardziłby takim pojedynkiem. Mieć wygraną z byłym mistrzem Europy i pretendentem do tytułu mistrza świata WBC to cenne trofeum.
Adam Kownacki – Izu Ugonoh
Jeszcze cenniejszym byłby mogący poszczycić się nokautem roku 2015 r. faworyt Evandera Holyfielda, czyli Izu Ugonoh (15-0, 12 KO). Siła konta szybkość lub „kulturysta vs sympatyczny grubasek” jak to napisał o Ugonoh – Kownacki Dawid Barcikowski z topboxing.pl.
Wynik walki otwarty, emocje gwarantowane, a dla jednego i drugiego porządna weryfikacja. Pytanie tylko czy obaj będą chcieli podjąć takie ryzyko.
@MPiechota1989 kulturysta vs sympatyczny grubasek
— Dawid Barcikowski (@dawid_TopBoxing) June 26, 2016
Być może coś jest na rzeczy z Kownackim na PBN, bo po jego sobotniej walce na stronie polsatsport.pl pojawiły się dwa materiały o Polaku walczącym w USA. Czy to skromny początek promocji jego występu na PBN? Miejmy nadzieję, że włodarze Polsatu o tym myślą.
My kibice – kujmy w mediach społecznościowych żelazo póki gorące. Walki Adam Kownacki – Albert Sosnowski czy Adam Kownacki – Izu Ugonoh brzmią arcyciekawe. Po prostu zżera nas ciekawość jak Polak z USA poradzi sobie z krajowym podwórkiem wagi ciężkiej.
Adam Kownacki ma 27 lat. Urodził się w Łomży. Gdy miał 7 lat wyemigrował z rodziną do USA. Na zawodowym ringu stoczył 14 pojedynków, 11 wygrał przed czasem, 3 na punkty.
Ireneusz Fryszkowski
fot. www.facebook.com/Adam.BABYFACE.Kownacki www.facebook.com/iugonoh