Landowski Boxing Night XVII. Polska – Szwecja

W warszawskiej Hali Gwardii odbyła się gala Landowski Boxing Night XVII. Polska – Szwecja. Choć przegraliśmy wysoko, wydarzenie stało na wysokim poziomie sportowym i cieszyło się dużym zainteresowaniem.

W sobotni wieczór warszawska Hala Gwardii była gospodarzem gali Landowski Boxing Night XVII. Polska – Szwecja. Nie był to klasyczny mecz międzypaństwowy między najlepszymi reprezentantami dwóch krajów, ale walki bokserskie pomiędzy szwedzkim klubem z miasta Hammarby, a reprezentantami mazowieckich klubów.

W trzeciej już konfrontacji Szwedzi okazali się zdecydowanie lepsi wygrywając całe spotkanie 14:2. I choć dwie walki były dość bliskie i mogły skończyć się wygraną Polaków, to jednak w przekroju całego wydarzenia, należy oddać drużynie Szwedów, że była dobrze przygotowana, wyszkolona technicznie i przede wszystkim imponowała wytrzymałością oraz siłą. Wisienką na torcie w wykonaniu Szwedów była ostatnia walka, w której czarnoskóry zawodnik wygrał przed czasem z naszym reprezentantem w 1. rundzie przez RSC.

– Przegraliśmy, ale weźmy pod wagę, że równolegle toczą się Młodzieżowe Mistrzostwa Polska oraz Młodzieżowe Mistrzostwa Europy w Budwie. Stąd z Mazowsza nie mogliśmy zorganizować najlepszych zawodników – wyjaśnia Łukasz Landowski, organizator gali i trener, którego zawodnicy również wystąpili na gali. – Mimo tego nasi pięściarze pokazali ducha walki, nie poddawali się i mogli kilka walk wygrać. Jestem z nich bardzo zadowolony.

Zadowolona też była publiczność, która licznie obserwowała zmagania meczu Polska – Szwecja, a w wielu momentach żywo reagowała na to co się dzieje w ringu. Na gali można było spotkać wielu byłych i aktywnych pięściarzy: Henryk Zatyka, Rafał Jackiewicz, Albert Sosnowski, Krzysztof Włodarczyk, Karolina Koszewska czy Konrad Dąbrowski.

Jak widać kibice boksu potrzebują imprez bokserskich w tak kultowym miejscu jak Hala Gwardii, gdzie w 1953 r. rozegrano pamiętne Mistrzostwa Europy, w których Polacy zdobyli aż 9 medali (5 złotych, 2 srebrne i 2 brązowe). Dobry klimat, wspaniała atmosfera i zainteresowanie, zacięte walki.

Wszystko to było możliwe dzięki sponsorom i partnerom, którzy wsparli organizację wydarzenia.

– Bardzo dziękuję wszystkim firmom, instytucjom, osobom prywatnym oraz mediom, które finansowo, decyzyjnie i organizacyjnie nas wsparły. To dzięki nim, choć na chwilę możemy powrócić do najlepszych czasów naszej pięknej dyscypliny, tu w Hali Gwardii. Chcemy się rozwijać, robić jeszcze lepsze gale i liczymy na dalszą owocną współpracę dla dobra polskiego boksu – powiedział Łukasz Landowski.

Ireneusz Fryszkowski

Opublikowane przez: