Mała Kościerzyna przejmuje bokserską inicjatywę

Debiuty, walki rankingowe, pożegnanie i korespondencyjny pojedynek. Wszystko na gali Fight Events i Rocky Boxing Promotion w Kościerzynie.

Gala w Kościerzynie to aż cztery debiuty, ale kibice z największym zainteresowaniem zapewne obejrzą występ najmłodszego zawodowca w Polsce 17-letniego Kewina Gruchały.

Można zastanawiać czy to nie za wcześnie dla niego na profesjonalny boks, ale warto odnotować, że z taką inicjatywą wyszedł ojciec Kewina, bo ten nie chciał dalej walczyć w boksie olimpijskim. Dlaczego? Możemy się tylko domyślać. Ale to oczywiście temat na inny artykuł.

Drugi pojedynek zawodowy stoczy Rafał Grabowski (1-0, 1 KO). Trzeba zwrócić uwagę jak będzie walczył z Andrejem Staliarczukiem (11-29-6, 2 KO), gdyż już 2 czerwca na gali w Legionowie zmierzy się z twardym i walecznym Kamilem Młodzińskim znanym z ringowych wojen z Michałem Leśniakiem.

Do ciekawych pojedynków będzie zapewne należeć walka Kamil Gardzielik (7-0, 3 KO) – Damian Mielewczyk (12-4, 8 KO). Kamil dotychczas wygrał wszystkie walki i jest jednym z zawodników Fight Events, na którego stawia promotor Marcin Piwek. Natomiast po stronie Damiana należy doświadczenie i walki – choć przegrane – ale z dużo lepszymi rywalami za granicą, w Kanadzie.

Bardzo ważna dla Piotra Podłuckiego (6-1, 2 KO) będzie walka z doświadczonym na brytyjskich ringach Michałem Bańbułą (12-30-4). Ostatnia walka Podłuckiego z Krzysztofem Twardowskim w Wyszkowie mogła się nie podobać. Rywal wpadał głową w Podłuckiego i było dużo klinczu. Piotrowi przydałaby się efektowna wygrana zakończona najlepiej nokautem.

Swój ostatni występ na zawodowych ringach zaliczy w rodzinnym mieście Marcin Rekowski (18-5, 15 KO). Organizator gali Krystian Każyszka twierdzi, że popularny REX mógł w swojej karierze pokusić się o zawodowe mistrzostwo Europy, a nawet mistrzostwo świata. Na pewno jest duża szansa, że walka ze znanym na polskich ringach Andrasem Csomorem zakończy się nokautem.

W main evencie wieczoru zawalczą Nikodem Jeżewski (13-0-1, 8 KO) – Demetrius Banks (9-4, 4 KO). Amerykanin ochrzczony w Polsce przydomkiem „Łamacz szczęk” ma dać odpowiedź i porównanie jak wypadnie Jeżewski na tle Adama Balskiego, który z Banksem się już zmierzył, a ten złamał mu właśnie szczękę.

Z końcem roku promotorzy Jeżewskiego i Balskiego chcą zorganizować ich walkę. Będzie to więc korespondencyjny pojedynek dwóch naszych prospektów wagi cruiser w Polsce.

Czy Demetrius Banks łamie szczęki? Zobaczymy w piątek. Warto jednak odnotować, że z czterech pojedynków które wygrał przed czasem, dwóch zawodników było debiutantami, a dwóch miało ujemny rekord.

Co do samej organizacji gali w Kościerzynie widać, że dużo ostatnio dzieje się w polskim boksie zawodowym.

Po przemeblowaniu sceny promotorskiej na szczytach i wejściu do gry TVP, obserwujemy również ciekawe ruchy wśród mniejszych i nowych promotorów jak Fight Events i Rocky Boxing Promotion. Mają interesujące zestawienia, inicjatywę, pomysły, kreują nowe gwiazdy boksu zawodowego w Polsce, rozwijają go o czym świadczy ilość debiutantów na tej karcie.

A wszystko dzieje się w ten piątek w małej ponad 20 tysięcznej Kościerzynie. Warto te zjawiska śledzić, a przede wszystkim oglądać tę galę. Transmisja gali z walką Jeżewski – Banks w piątek od 19.00 w Polsacie Sport Fight i od 20.00 w Polsacie Sport.

Ireneusz Fryszkowski

fot. Piotr Duszczyk boxingphotos.pl

Opublikowane przez: