– 2 kwietnia mam przed sobą giganta. Jestem gotowy jak Dawid był na Goliata. To wielki wojownik, dlatego będę mądrzejszy – mówi Francisco „The Wizard” Palacios (23-3, 14 KO) przed walką z Michałem Cieślakiem (11-0, 7 KO).
– Będziesz Dawidem? Przecież masz więcej doświadczenia niż Goliat.
Chciałbym tak jak błogosłowiany Dawid, który miał dwa kamienie i wygrał bitwę. Ale jestem Czarodziejem i pokażę magię przez wszystkie 10 rund.
– Dwa ciężkie kamienie to ma Michał Cieślak w swoich pięściach. Nie obawiasz się jego silnych ciosów?
Roberto Duran był znany z ręki ciężkiej jak kamień i został zastopowany i uciszony przez Sugar Ray Leonarda. Nie boję się więc nawet śmierci.
– Będziesz więc chciał wygrać na punkty i pokazać mu swoją szybkość oraz dobrą defensywę czy jednak będziesz go chciał również znokautować?
Przyjeżdżam wygrać i różnie walka może się potoczyć. Mogę wygrać na punkty lub przez KO. Oczywiste jest, że chcę wygrać.
– Masz już jakiś sparingpartnerów, którzy będą imitować styl Michała Cieślaka?
Teraz tylko wstępne przygotowania. Prawdziwy obóz ze sparingami i treningami czysto bokserskimi odbędzie się w lutym, kiedy mój trener wróci z Dubaju. Wtedy wszystko będzie gotowe.
– Co zamierzasz zrobić jeśli wygrasz tę walkę? Rewanż z Kudriaszowem?
Jeśli wygram tę walkę w dobrym stylu mogę walczyć z kimkolwiek. Idę po zwycięstwo by zdobyć tytuł mistrza świata.
– Dziękuję za rozmowę.
Rozmowę przeprowadził Ireneusz Fryszkowski
Follow @RingBlogpl
fot. https://twitter.com/wizardpalacios
Jestem ciekaw jednego. Jak wpłynął na psychikę i zdrowie ciężki nokaut od Kurdasziowa.